Z Dorotą Pawnuk, burmistrzem Miasta i Gminy Strzelin, rozmawia Ryszard Żabiński
Na stanowisko Burmistrza Strzelina zdecydowała się Pani kandydować już w 2010 roku. Wygrała Pani tamte wybory, podobnie jak i kolejne, w latach 2014 i 2018. Co zdecydowało o tych wyborczych sukcesach?
Myślę, że zdecydowały upór, konsekwencja i ciężka praca. Staram się też zawsze realizować to co obiecałam i mieszkańcy wiedzą, że jeśli coś zadeklarowałam, to będę robić wszystko, aby to wykonać. Samorządowcy po prostu muszą być wiarygodni m.in. dlatego, że praktycznie codziennie spotykają swoich mieszkańców. I tak zwyczajnie po ludzku źle bym się czuła patrząc w oczy tym, którym obiecałam rozwiązanie jakiegoś ważnego problemu .
Oczywiście zdarza się, że z różnych powodów nie da się czegoś przeprowadzić lub trzeba to odłożyć w czasie. Czasem trudno to wytłumaczyć mieszkańcom, ale na pewno trzeba rozmawiać i przekonywać. Dlatego stawiam na dialog i otwartość. Moi mieszkańcy wiedzą, że mogą zawsze zgłosić problem przez profil serwisu społecznościowego lub przez telefon. Od początku mojej pracy na stanowisku burmistrza mój numer komórkowy jest powszechnie dostępny dla każdego i wielu mieszkańców chętnie korzysta z możliwości bezpośredniego kontaktu. To bywa czasem uciążliwe, ale też pozwala mi na lepsze poznanie problemów i oczekiwań. Skraca również czas naszej reakcji i sprawia, że możemy szybciej załatwić daną sprawę. Oczywiście, nigdy nie unikałam też spotkań i jeśli tylko mogę to chętnie przyjmuję mieszkańców w urzędzie oraz uczestniczę w zebraniach mieszkańców. Myślę, że mieszkańcy to widzą i doceniają taki styl działania.
Co Pani uważa za swoje największe osiągnięcia jako samorządowca?
Jesteśmy po to, aby zaspokajać potrzeby i oczekiwania mieszkańców, dlatego kluczowe są gminne inwestycje. Zadań, z których jestem bardzo zadowolona jest wiele, ale pozwolę wymienić sobie trzy dziedziny, z których jestem szczególnie dumna. Pierwsza sfera, to zwiększenie atrakcyjności turystycznej gminy, którą udało nam się osiągnąć poprzez kompleksową modernizację Ośrodka Wypoczynkowego w Białym Kościele oraz budowę sieci tras rowerowych singletrack. Ośrodek przeszedł w ostatnich latach niezwykłą przemianą i z brzydkiego kaczątka stał się pięknym łabędziem. Takich miejsc nie ma zbyt wiele w regionie a nasz całoroczny ośrodek to 22 nowoczesne domki, wypożyczalnie sprzętu wodnego i rowerów, duża piaszczysta plaża oraz baza gastronomiczna i nowoczesne zaplecze socjalne. Blisko tej atrakcji na malowniczych Wzgórzach Strzelińskich zaczyna się sieć naszych singletracków. Rowerzyści z regionu oraz pobliskiej Opolszczyzny już odkryli i bardzo doceniają walory naszych ścieżek.
Jestem też bardzo zadowolona z funkcjonowania naszej Strzelińskiej Komunikacji Publicznej, którą uruchomiliśmy w lipcu 2018 roku Wprowadzenie transportu publicznego było reakcją naszego samorządu na radykalne ograniczanie połączeń przez PKS Oława. Dzięki naszej SKP udało się skutecznie zapobiec wykluczeniu komunikacyjnemu mieszkańców 36 naszych sołectw. Mieszkańcy to doceniają i chętnie korzystają z busów komunikacji, dojeżdżając nimi do pracy, na zakupy, do przychodni oraz do szkół. Wiem, że z naszych doświadczeń związanych z wprowadzeniem transportu publicznego korzystają już inne dolnośląskie samorządy.
Trzecim tematem, z którym mierzymy się obecnie jest kwestia rewitalizacji strzelińskiego starego miasta i odbudowa ratusza, który został zniszczony podczas II wojny światowej. To wielki projekt, rozpoczęty jeszcze przez mojego poprzednika. Odbudowaliśmy wieżę ratuszową, zrewitalizowaliśmy, kilka ulic starego miasta i dwie pierzeje rynku a wkrótce rozpocznie się budowa nowego ratusza. To wielkie wyzwanie, ale moim zdaniem ożywi centrum naszego miasta i stanie się impulsem dla jego dalszego rozwoju.
Czy Strzelin jest atrakcyjnym miejscem dla przedsiębiorców i inwestorów? Jak miasto rozwija się pod tym względem?
Myślę, że nie mamy się czego wstydzić, a o zainteresowaniu naszą ofertą inwestycyjną najlepiej świadczy fakt, że wyprzedaliśmy wszystkie gminne nieruchomości przemysłowe i usługowe. Do wzięcia są nadal atrakcyjne działki prywatne, na które nie brakuje chętnych. I choć te grunty nie są nasze, to mocno pomagamy w ich promocji, bo każda nowa inwestycja to ogromna korzyść dla gminy – nowe miejsca pracy, podatki itp.
W ostatnich miesiącach szczególnym zainteresowaniem cieszą się działki położone przy drodze wojewódzkiej 395 ( w kierunku na Wrocław), które w 2016 roku otrzymały prestiżowy tytuł „Grunt na Medal”. Jest bardzo prawdopodobne, że już w niedalekiej przyszłości powstanie tam inwestycja, która stanie się prawdziwym impulsem dla rozwoju naszej gminy. Dodam też, że na naszym terenie działa podstrefa Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, a w ostatnich latach kilka lokalnych fabryk mocno zainwestowało w swoją rozbudowę. My, jako samorząd wspieramy lokalny biznes m.in. poprzez uzbrajanie działek, budowę dróg itp.
Jak Strzelin radził sobie w trudnym okresie nasilenia pandemii koronawirusa?
To było i nadal jest dla nas całkiem nowe doświadczenie i poważne wyzwanie. Uważam, że jako społeczność pozytywnie zdajemy ten trudny egzamin. Przede wszystkim doceniam mobilizację i postawę samych mieszkańców, którzy wykazali się zrozumieniem i zdyscyplinowaniem. Chętnie włączyli się też do akcji szycia maseczek i w ramach tej społecznej akcji powstało ok. 10 tys. maseczek ochronnych. Mieszkańcy pomagają też najbardziej narażonym na skutki zakażenia a pandemia sprawiła, że chyba wszyscy zaczęliśmy dostrzegać potrzeby sąsiadów i innych mieszkańców. Doceniam też postawę wszystkich służb, które stanęły i codziennie stają na wysokości zadania. Jestem dumna z pracowników przychodni oraz szpitala, którzy w obliczu zagrożenia, na pierwszej linii frontu, codziennie pokazują swój profesjonalizm i ofiarność.
Jako urząd musieliśmy zmienić organizację pracy co było i nadal jest ciekawym doświadczeniem organizacyjnym. Wielkim zaangażowaniem wykazują się też rodzice naszych uczniów, którzy pomagają swoim dzieciom w zdalnej nauce. Pandemia oczywiście wpłynie na sytuację finansową naszej gminy, dlatego musieliśmy mocno ograniczyć wydatki i zrezygnować z niektórych zadań. Szukając pozytywów uważam, że jako społeczność wyjdziemy z pandemii mocniejsi i bardziej życzliwi dla innych.
Czy udało nam się w Polsce przedsięwzięcie pod nazwą samorząd?
Zdecydowanie tak. To jedna z dziedzin, która najlepiej udała się w wolnej Polsce i dlatego warto jej bronić przed zakusami tych, którzy preferują bardziej centralistyczny system rządzenia państwem. Myślę, że mieszkańcy doceniają to, że poprzez swoich przedstawicieli (radnych, sołtysów, burmistrzów, wójtów i prezydentów miast) mają realny wpływ na swoje najbliższe otoczenie. Samorządom na pewno nie służy ich upolitycznienie. Uważam, że interes mieszkańców musi być zawsze na pierwszym miejscu. Oczywiście każdy ma jakieś poglądy, ale po wyborze na stanowisko szefa gminy partyjną legitymacje i polityczne preferencje powinno się schować głęboko do szafy.