Inteligentny budynek to oszczędność czasu i pieniędzy

Możliwość komentowania Inteligentny budynek to oszczędność czasu i pieniędzy została wyłączona It

O Big Data i systemach BMS opowiada Artur Pollak, Prezes firmy APA Group, która stworzyła System Vision BMS – pierwszy polski system sterowania inteligentnym budynkiem.

Jaka jest przyszłość technologii Big Data w sektorze biznesowym?

Biznes potrzebuje szczegółowych wytycznych, bazujących na prawdziwych danych, więc Big Data to naturalne uzupełnienie procesu wnioskowania, dotychczas bazującego na doświadczeniu i intuicji. Można stwierdzić, że jest to rozwinięcie BI (Business Intelligence, używanego przez firmy do analityki biznesowej – przyp red.). Technologia dostępna w  tej chwili pozwala budować modele biznesowe i dawać odpowiedź na pytanie, czy wybrana ścieżka ma szanse powodzenia. Ogromne znaczenie ma tu rozwój społeczeństwa, jego oczekiwań i przyzwyczajeń, wynikających ze świata wirtualnego. Dzięki tym czynnikom odpowiedź na zadawane pytania uzyskuje się w trybie natychmiastowym.

Biznes, społeczeństwo, administracja publiczna – który z wymienionych obszarów jest najbardziej zainteresowany systemem BMS?

Systemy BMS do tej pory postrzegane były jako lokalne systemy automatyzujące pracę budynków. Obecnie przechodzą coraz wyraźniej do struktury Internetu, stając się źródłem danych dla Big Data i pozwalając na pozyskanie wiedzy o procesach społecznych. Stanowią zatem naturalne uzupełnienie światowego trendu Smart City, którego celem jest ograniczenie kosztów emisji CO2 i  konsumpcji energii. Budynki zużywają ponad 40% globalnej energii, a ich optymalizacja jest jeszcze na bardzo niskim poziomie.

W  jakiej kategorii widzi Pan największe możliwości rozwoju systemu BMS?

BMS z definicji jest systemem zarządzania. Uważam, że największe wyzwanie polega na popularyzacji tego podejścia w  społeczeństwie. Świadomi inwestorzy, używający tego narzędzia, osiągają niespotykaną przewagę ekonomiczną. Systemy BMS będą w przyszłości uzbrajane w częściowe przynajmniej formy sztucznej inteligencji, budynki będą się uczyły naszych zachowań, aby dostroić się do naszych oczekiwań, a jednocześnie oszczędzać energię i minimalizować koszty. Ludzie z reguły przeceniają swoje możliwości dotyczące analizy kontroli kosztów. W tej dziedzinie nie mają najmniejszych szans w porównaniu z systemami BMS.

Jakiej wysokości oszczędności mogą zostać uzyskane przez wprowadzenie BMS w ww. obszarach?

Przykładem, który wywarł na mnie największe wrażenie, było wdrożenie systemu opomiarowania podnajemców w galerii handlowej i udostępnienie profilu zużycia energii z krótkim szkoleniem. Oszczędność wyniosła 11% w stosunku do miesięcy poprzednich, tylko dzięki udostępnieniu danych pomiarowych. Jak widać, gdy człowiek rozumie proces, potrafi go samodzielnie zmodyfikować. Dodanie systemu automatycznego sterowania spowodowało sumaryczne oszczędności rzędu 33%, co od kilku lat przekłada się na ogromne kwoty oszczędności.

W  jaki sposób korzystanie z systemu BMS prowadzi do poprawy jakości życia?

Prostym przykładem jest temperatura, w której odczuwamy komfort. Jeśli przykładowo w  naszym domu określimy ją na 21 st. C, to w  przypadku zmiany wilgotności powietrza nie będzie ona już komfortowa. Jeżeli jednak połączymy te dwa parametry w systemie BMS, zyskamy możliwość ustawienia tzw. temperatury odczuwalnej. System będzie automatycznie regulował nagrzewanie w  zależności od czynników zewnętrznych. Jednocześnie powiadomi nas o koszcie takiej funkcji i  będziemy mogli podjąć decyzję, czy ponosimy wyższy koszt, czy po prostu ubieramy się cieplej. W przypadku systemów automatycznego sterowania, opomiarowania, bezpieczeństwa, zarządzania parkingami, ruchem miejskim i  wielu innych, dysponujemy wiedzą, oszczędzamy czas i pieniądze. Ideą, która stoi za tego typu rozwiązaniami jest przekonanie, że procesy powtarzalne powinny być wykonywane przez maszyny i urządzenia, a ludzie powinni koncentrować się na realizacji potrzeb wyższych.

Są jakieś negatywne skutki wynikające z korzystania przez firmy z Big Data i systemu BMS?

Dla ludzi negatywnym skutkiem zbierania informacji jest konieczność traktowania nas jako zbioru cyfr i budowania cyfrowego modelu „Kowalskiego”. Możemy się z tym nie zgadzać, ale na tej podstawie wyciągane są wnioski o naszych upodobaniach i przyzwyczajeniach. Jeżeli obniżymy koszty stałe i wykorzystamy je do poprawy funkcjonowania naszych domów, budynków, miast czy firm, to każdy z nas odczuje pozytywne skutki połączenia systemów BMS w duże zbiory Big Data.

Jak samorządy podchodzą do kwestii korzystania z Big Data i systemu BMS?

Rozmowa z  samorządami pokazuje, że jest ogromne zapotrzebowanie na wiedzę i  technologie w skupiskach miejskich. W  Polsce istnieje wiele realizacji, w których widać początki wykorzystywania Big Data/Smart City – na przykład do zarządzania transportem miejskim przy wykorzystaniu systemów Park&Ride. Na razie projekty te są realizowane bez podejścia systemowego, tzn. ekscytujemy się osiągnięciami lokalnymi, nie patrząc jak rozwiązać narastające problemy społeczne i ekonomiczne w sposób bardziej uniwersalny. Konferencje i wymiana doświadczeń pozwalają mieć nadzieję, że na usprawnienia będziemy już niedługo patrzeć w szerszej perspektywie. Warto zwrócić uwagę, że zadaniem systemów automatycznych jest nie tylko wspieranie człowieka, lecz także nieszkodzenie mu. Pierwsze realizacje idei Smart City mają za sobą Warszawa, Rzeszów i Wrocław, a do tego nurtu dołączają kolejne samorządy.

Jak tego rodzaju technologie wpłyną na gospodarkę w perspektywie długoterminowej?

Dzięki Big Data gospodarka otrzyma narzędzie w postaci zbioru prawdziwych danych. Wejdziemy w epokę menadżerskiego podejścia do zarządzania naszym krajem, co będzie skutkowało podejmowaniem racjonalnych decyzji, uwzględniających procesy ekonomiczne i społeczne. Uzyskamy możliwość informowania społeczeństwa o skutkach społecznych określonych zachowań i ich koszcie. Będziemy mogli przewidywać zbliżające się blackouty i zmniejszymy ich uciążliwość.