Z Zygmuntem Kostkiewiczem prezesem Zarządu PWPW, rozmawia Marcin Prynda

Dokument obejmuje lata 2025-2027 i zakłada unowocześnienie firmy, dalszą ekspansję na rynki światowe, wprowadzanie innowacji w produktach tradycyjnych i rozwój usług i aplikacji cyfrowych – mówi Zygmunt Kostkiewicz, prezes Zarządu PWPW
DGP.: Panie Prezesie wytwórnia kojarzy się z produkcją banknotów oraz tzw. dokumentów fizycznych czyli dowodów osobistych, paszportów czy blankietów praw jazdy. W strategii pojawia się silny nacisk na usługi cyfrowe. Co to oznacza?
Zygmunt Kostkiewicz: Filarem naszej produkcji są rzeczywiście różnego rodzaju dokumenty i banknoty, i to się nie zmieni. Cały czas wprowadzamy ulepszenia, by były one jak najlepiej zabezpieczone, co w dobie szerzących się fałszerstw, ma ogromne znaczenie. Nie zgodzę się z tezą, że dopiero teraz PWPW postanowiło konkurować na rynku usług cyfrowych. Proszę pamiętać, że Sigillum czyli elektroniczny podpis kwalifikowany oferowany jest od ponad 20 lat. Dynamicznie zmieniający się świat stawia nas przed koniecznością przyśpieszenia w tym zakresie, a zatem udoskonalania już istniejących produktów i usług oraz wprowadzania nowych. Na przykład na swoją premierą czeka już Sigillum 2.0, tu oferowany będzie podpis w chmurze i zdalna identyfikację.
W strategii mowa jest o inwestycjach, bez nich realizacja wymienionych przez Pana celów nie będzie możliwa. Na co zamierzają Państwo przeznaczyć najwięcej środków?
Tutaj możemy mówić o kilku obszarach. Pierwszym jest infrastruktura. W tej chwili produkcja odbywa się w kilku miejscach na terenie Warszawy. Główna fabryka mieści się w centrum miasta, co jest swego rodzaju ewenementem. Zatem największym wyzwaniem jest zebranie wszystkich lokalizacji w jednym miejscu, czyli budowa nowoczesnej fabryki. Ale to nie stanie się w perspektywie najbliższych dwóch lat, które obejmuje strategia. Mamy już kupioną działkę na warszawskim Tarchominie, a strategia zakłada, że na koniec roku 2027 będziemy gotowi z dokumentami zawierającymi odpowiedzi na kluczowe pytania dotyczące budowy oraz procesu przenoszenia produkcji. Finał za plus minus dziesięć lat.
Do tego czasu chcemy zebrać produkcję dokumentów w jednym miejscu, prace już trwają.
No właśnie, jak będzie wyglądała przyszłość dokumentów i jaka jest tutaj rola PWPW?
PWPW już teraz pełni wiodącą rolę jako producent dokumentów fizycznych: spersonalizowanych praw jazdy, dowodów osobistych i paszportów. Jeżeli chce mnie Pani zapytać, czy w bliższej lub dalszej przyszłości te fizyczne znikną, odpowiem, że nie. Równolegle do tradycyjnych dokumentów powstawać będą ich wersje elektroniczne. Wytwórnia w swojej strategii zakłada rozwój obu tych obszarów. Warto dodać, że już teraz produkujemy dokumenty hybrydowe, czyli takie, które tę warstwę elektroniczną mają.
Inwestujemy w rozwój i modernizację naszych linii produkcyjnych tak, aby z jeden strony zapewnić sobie coraz większe uniezależnienie od dostawców komponentów, ale też oferować coraz więcej własnych produktów na eksport. Dobrym przykładem może być aplet SmartApp. To nasze autorskie rozwiązanie, dostarczające funkcjonalność zarówno urządzenia do składania bezpiecznych podpisów cyfrowych jak również elektronicznego dokumentu podróży. Jest przeznaczony m.in. do wykorzystania w dokumentach podróży z warstwą elektroniczną oraz w kartach kryptograficznych.oraz zapewnia zgodność z unijnym rozporządzeniem eIDAS. Na rynku jest zapotrzebowanie na takie rozwiązania, a nasze już teraz możemy oferować w konkurencyjnej cenie.
Niewiele osób wie, że PWPW prowadzi szeroką działalność eksportową, czy ten segment będzie nadal rozwijany? A może inaczej, jakie produkty wytwórni znajdziemy zagranicą?
W ubiegłym roku PWPW obsługiwała łącznie 19 rynków eksportowych. Nasze produkty znaleźć można w krajach Europy, Afryki, Ameryki Łacińskiej czy Azji. To m.in. banknoty, papier zabezpieczony, paszporty czy inne dokumenty identyfikacyjne. Brzmi imponująco, prawda?
Zagranicznymi klientami są przede wszystkim jednostki administracji publicznej – ministerstwa – banki centralne oraz inne firmy z branży Security Printing. Większość zleceń PWPW otrzymuje w drodze postępowań przetargowych, stąd możliwości wchodzenia na poszczególne rynki są w znacznej mierze uzależnione od ogłaszanych przez poszczególne kraje przetargów i przedstawieniu konkurencyjnych ofert.
Strategia określa nasze ambicje, by być coraz poważniejszym graczem na rynku międzynarodowym. Szukamy nowych rynków zbytu i umacniamy naszą pozycję tam, gdzie jesteśmy już obecni. Chcemy również sprzedawać poza granicami Polski nasze produkty i usługi cyfrowe.
No właśnie, PWPW staje się coraz poważniejszym graczem na razie na polskim rynku produktów i usług cyfrowych. Jakie rozwiązania proponujecie?
Rozwój produktów cyfrowych jest jednym z najważniejszych filarów przyjętej strategii. Z jednej strony stawiamy na udoskonalanie już istniejących aplikacji, produktów i usług cyfrowych. Jak już wspominałem w najbliższym czasie dostępna będzie wersja 2.0 elektronicznego podpisu kwalifikowanego Sigillum. Od 5 lat na rynku obecna jest również aplikacja eDO App, do zdalnego potwierdzania tożsamości, z której korzystają największe polskie banki czy instytucje. Nie muszę dodawać, że jest ona cały czas unowocześniana, by odpowiadać na wyzwania związane z ochroną tożsamości obywateli.
Z drugiej strony, odpowiadając na wymogi prawne i potrzeby rynku, oferujemy nowe, autorskie rozwiązania. Mówię o usłudze do e-Doręczeń – eDo Post.
Doręczenia elektroniczne stają się obowiązkowe dla wszystkich podmiotów gospodarczych, czy korzystają z nich również osoby fizyczne, czyli obywatele?
Obowiązek założenia skrzynek do e-Doręczeń obejmuje kolejne grupy przedsiębiorców od początku tego roku, dlatego też w styczniu uruchomiliśmy nasze rozwiązanie. Możemy się pochwalić, ponieważ eDo Post zyskał już zaufanie banków, ubezpieczycieli i przedsiębiorstw reprezentujących różne gałęzie gospodarki. Oczywiście z naszej usługi e-Doręczeń mogą i korzystają obywatele. Niesie ona wiele udogodnień, na przykład pozwala uniknąć wypraw na pocztę i czekania w kolejce, by odebrać polecony list, w sytuacji, kiedy listonosz nie zastanie nas w domu.
Możemy się spodziewać nowych rozwiązań cyfrowych przygotowanych przez PWPW?
Tak, pracujemy nad kolejnymi. Proszę zauważyć, że to buduje naszą przewagę na polskim rynku – jesteśmy głównym dostawcą najważniejszych dokumentów fizycznych – które teraz uzupełniamy o rozwiązania cyfrowe. I jest to nasz kolejny cel, by być dominującym podmiotem na rynku usług identyfikacji elektronicznej w Polsce.
PWPW otrzymała środki z Krajowego Planu Odbudowy, na co zostaną one przeznaczone?
Zgadza się, przyznano nam właśnie 3,6 mln zł z KPO. Te pieniądze zostaną wykorzystane do stworzenia nowoczesnego portalu e-usług dla kierowców i kandydatów na kierowców. Dzięki niemu możliwe będzie załatwienie większości spraw związanych z uzyskaniem dokumentów bez wychodzenia z domu, czyli w pełni online. Dzięki niemu będzie można elektronicznie złożyć wniosek, wybrać szkołę nauki jazdy i na zakończenie zapisać się na egzamin.
To nie wszystkie udogodnienia – portal, o którym mówiłem to perspektywa roku, ale już teraz gotowe jest rozwiązanie chmurowe dla Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego. Dzięki jego zastosowaniu możliwe będzie przejście z modelu indywidualnego, w którym każdy WORD musi posiadać własny serwer, na scentralizowane rozwiązanie oparte o infrastrukturę PWPW. Podpisane zostało również porozumienie między PWPW, a Ministerstwami: Cyfryzacji i Infrastruktury oraz Centralnym Ośrodkiem informatyki, na mocy którego prowadzimy pracę nad nową wersją systemu SI Kierowca, która gotowa będzie przed masową wymianą praw jazdy, zaplanowaną na lata 2028-2033.
Przyszłość zatem jednak cyfrowa?
W bliższej i dalszej perspektywie zarówno cyfrowa, jak i tradycyjna. Jak już mówiłem intensywnie rozwijamy nasze produkty cyfrowe, bo są one niezbędne w zmieniającym się świecie, ale dokumenty i banknoty w formie fizycznej nie znikną ponieważ stanowią gwarancję bezpieczeństwa.







