Z Marszałkiem Województwa Podlaskiego Łukaszem Prokorymem rozmawia Marcin Prynda

Mija pół roku od objęcia przez Pana funkcji marszałka. Jaki to był czas?

Na pewno bardzo intensywny, bardzo pracowity. Choć jako radca prawny pracy miałem zawsze bardzo dużo, ale to innego rodzaju odpowiedzialność. Jako marszałek muszę mieć na względzie dobro całego województwa. Pewnie brzmi to górnolotnie, ale tak to właśnie czuję.

Powołał Pan właśnie różne gremia doradcze. W jakim celu?

Jak już wspomniałem, jako marszałek nie pracuję dla siebie, ale dla innych. I również z innymi. Uważam, że warto słuchać mądrych i doświadczonych ludzi. Mam w tym względzie wiele pokory. Pycha nie jest, według mnie, dobrym doradcą. Dlatego powołałem ośmiu doradców społecznych. Wspaniałe osoby, o bogatym doświadczeniu, fachowcy w  swoich dziedzinach: prawnicy, sportowcy, społecznicy oraz naukowcy. Powołałem również Podlaską Radę Przedsiębiorczości, w  której zgodzili się zasiąść doświadczeni przedsiębiorcy z różnych branż oraz przedstawiciele uczelni, bo współpraca między biznesem a  nauką jest podstawą rozwoju obu tych obszarów. Mogę również liczyć na silny głos i  impuls do działania ze strony Podlaskiej Rady Kobiet, w skład której weszły przedstawicielki instytucji kultury, biznesu, nauki, samorządu i medycyny.

Jestem zaszczycony, że tak znakomite osoby z Podlaskiego będą mi doradzać. Wiem, że mogę liczyć na ich doświadczenie.

A  wracając do przedsiębiorców. W Podlaskiem ze względu na sytuację na granicy polsko-białoruskiej są oni w trudnej sytuacji. Czy samorząd województwa ma pomysł, jak im pomóc?

Widzimy, że konieczne jest wsparcie przedsiębiorców z terenów przygranicznych. Kolejny rok jest zamknięta granica z Białorusią, w  obecnej sytuacji nie ma przesłanek do jej otwarcia (ze względu na bezpieczeństwo kraju), dlatego konieczna jest pomoc, m.in. z funduszy unijnych dla podlaskiego biznesu. A że jako jeden z nielicznych regionów w Polsce możemy udzielać pomocy unijnej dla przedsiębiorców w formie dotacji, a  nie tylko pożyczek, postanowiliśmy w ramach programu Fundusze Europejskie dla Podlaskiego 2021-2027 ogłosić konkurs na wsparcie rozpoczęcia lub rozwoju eksportu, w którym premiowane będą właśnie wnioski od firm z tej strefy. Rusza już w listopadzie.

Dążymy do stworzenia jak najlepszych warunków dla rozwoju biznesu poprzez inwestycje w infrastrukturę, edukację oraz współpracę z  instytucjami naukowymi i  badawczymi. Zależy nam na tym, aby Podlaskie było miejscem, gdzie przedsiębiorcy poczują się docenieni i  będą mogli liczyć na realne wsparcie.

Nie tylko przedsiębiorcy korzystają z programu unijnego. Kto jeszcze najbardziej z niego skorzysta?

Wszyscy. Ludzie, mieszkańcy Podlaskiego. Nowy program, który z powodzeniem realizujemy, sprawi, że w regionie będzie się po prostu lepiej żyło. Rozwiną się innowacje w  firmach, zwiększy eksport, poziom kształcenia w podlaskich placówkach

Dużą uwagę przywiązujemy również do wsparcia najsłabszych, czyli do aktywizacji zawodowej i włączenia społecznego, opieki nad seniorami, osobami z niepełnosprawnościami, dziećmi z  rodzin zastępczych i adopcyjnych.

Jakie są Pana priorytety w tej kadencji?

Jak już podkreśliłem, jednym z  nich jest przejrzyste i transparentne wydatkowanie funduszy europejskich. Efektywne nimi zarządzanie, aby wspierały one rozwój całego regionu.

Wciąż bardzo ważna w  naszym regionie jest poprawa infrastruktury komunikacyjnej. To na przykład zapewnienie połączeń lotniczych Podlaskiego z Polską i Europą. Jesteśmy jedynym województwem, które ich nie ma. W tym zakresie przewidujemy współpracę ze stroną rządową (spółka Polskie Porty Lotnicze) i  miastem Białystok. Poprawa infrastruktury drogowej – to kolejne nasze zadanie. Wciąż jest niewystarczająca, nie zapewnia sprawnego i bezpiecznego transportu, zwłaszcza w części południowej województwa. Dlatego musimy położyć szczególny nacisk na poszerzenie sieci dróg w  tej części województwa oraz na budowę połączeń między Lublinem, Białymstokiem a Rzeszowem.

Bardzo ważna jest w naszym regionie kwestia bezpieczeństwa. Musimy więc, jako samorząd, wspierać działania rządu chroniące granicę z Białorusią, która jest celem ciągłych ataków ze strony reżimu Łukaszenki.

Największe problemy „zwykłych ludzi”, w Pana ocenie, to?

Niskie zarobki Podlasian w  porównaniu do regionów zachodnich. Naszym celem jest taka polityka prorozwojowa, aby te poziomy się wyrównały. Musimy przede wszystkim stworzyć warunki do zakładania i  rozwoju podlaskich firm, bo ich konkurencyjność przekłada się na jakość życia mieszkańców, czyli również na zarobki. Pracy, jak widać, przed nami dużo. Podlaskie musi w  końcu dogonić regiony zachodnie.