Z Katarzyną Suchcicką, Prezesem OX2 Polska rozmawia Ryszard Żabiński
Firma OX2 mająca wieloletnie doświadczenie w rozwoju energetyki wiatrowej w Europie, w Polsce obecna jest już od pięciu lat. Jaka jest jej obecnie pozycja na rynku OZE w naszym kraju?
Rzeczywiście, OX2 w Europie jest obecny już od blisko 20 lat, a w Polsce działamy od pięciu lat. W tym czasie zbudowaliśmy w kraju portfolio projektów wiatrowych, fotowoltaicznych oraz magazynów energii o łącznej mocy ponad 3 GW. W ostatnich pięciu latach rozwój energii odnawialnej w Polsce był dużym wyzwaniem. Nie przeszkodziło to nam jednak w szybkim rozwoju, a przecież zaczynaliśmy działalność w Polsce właściwie od zera. W tym czasie zrealizowaliśmy dziewięć dużych inwestycji, o łącznej mocy ponad 300 MW. Żadna inna firma działająca w tej branży w Polsce nie mogła pochwalić się taką skalą wzrostu. Tym samym, staliśmy się liderem na tym rynku.
Warto przypomnieć, że firma OX2 próbowała wcześniej wejść na polski rynek, ale skończyło się to niepowodzeniem. Co spowodowało, że ta druga próba była tak udana?
Kiedy pięć lat temu przyjęłam od szwedzkiej spółki propozycję rozwijania działalności w Polsce, firma OX2 nie była u nas w kraju rozpoznawalna, ale ponieważ zawodowo działam w OZE od wielu lat, dobrze ją znałam. Pierwsza próba wejścia na polski rynek opierała się na modelu inwestycji bezpośrednich (tzw. greenfield). Jednak otoczenie prawne w Polsce, w tym ustawa wiatrakowa z 2016 roku, było na tyle niekorzystne, że tego typu przedsięwzięcia okazywały się nierentowne.
Kiedy objęłam kierownictwo OX2 w Polsce, przyjęliśmy zupełnie inny model internacjonalizacji. Polegał na akwizycji rozpoczętych przedsięwzięć z zakresu OZE oraz ich rozwoju zgodnie z naszą filozofią działania. Nie ograniczyliśmy się też, tak jak poprzednio, do bazowania tylko na jednej technologii – wiatrowej, lecz zaczęliśmy wykorzystywać także inne technologie – fotowoltaikę, budowę magazynów energii. Stosowaliśmy więc różne technologie, rozwijaliśmy własne projekty z zakresu OZE, ale też dokonywaliśmy akwizycji istniejących. Ten zróżnicowany model biznesowy pozwolił nam na szybki rozwój mimo niesprzyjających uwarunkowań na rynku OZE w Polsce.
Czy opieranie się na akwizycjach i to na niepewnym wówczas rynku nie było zbyt ryzykowne?
Przejmowane przez nas projekty, rzeczywiście były obarczone wysokim ryzykiem. Mimo wszystko, zważywszy na potencjał rozwoju OZE w Polsce, trzeba było je podjąć. Kluczem do sukcesu w takich sytuacjach jest skompletowanie solidnego zespołu profesjonalistów o doskonale rozwiniętych twardych i miękkich kompetencjach. My właśnie taki zespół stworzyliśmy. Wprowadziliśmy model szybkiego zarządzania, spłaszczyliśmy strukturę organizacyjną, wszystko po to, aby szybko i zwinnie reagować na wszelkie trudności. Mogliśmy połączyć wiedzę i kompetencje zespołu z naszym międzynarodowym doświadczeniem. Efektem tego jest nasze rozbudowane i zróżnicowane portfolio produktowe.
Kim są klienci OX2, którzy decydują się na zakup inwestycji z zakresu OZE?
Mamy bardzo bogatą i zróżnicowaną grupę odbiorców. Co ciekawe, ich struktura w ostatnich latach znacząco się zmieniła. W pierwszych latach działalności OX2 w Polsce, dominującą grupą klientów były fundusze inwestujące w energetykę odnawialną. W ostatnich latach zaczynają przeważać duże, energochłonne przedsiębiorstwa z różnych branż. Jest to zrozumiałe, zważywszy na szybko rosnące ceny energii i konieczność transformacji energetycznej. Inwestycje w odnawialne źródła energii zaczynają być nie tylko konieczne, ale również coraz bardziej opłacalne. Jeśli energia jest droga, produkty firm stają się mniej konkurencyjne na rynku. Ważną grupą naszych klientów są również spółki energetyczne, jak chociażby Enea, która kupiła od OX2 Farmę Wiatrową Bejsce o mocy 19,8 MW, ale też firmy telekomunikacyjne, czy usługowe, takie jak Grupa INGKA, która pozyskała od nas projekty o mocy 92 MW.
A jakimi klientami OX2 są samorządy? Czy zależy im na inwestowaniu w OZE?
Samorządy są dla nas szczególnie ważnym partnerem w tym m.in. z powodów lokalizacyjnych. To przecież na ich terenie powstają nasze inwestycje. Samorząd występuje więc w roli gospodarza, ale też może występować w roli klienta, który kupuje dany projekt i korzysta z OZE. Samorząd udostępniając nam teren zapewnia sobie znaczące wpływy podatkowe, które może w jakiejś części przeznaczyć na inwestycję w OZE, ale też po prostu znacząco zasilić budżet gminy, na terenie, której takie inwestycje są realizowane. Oprócz tego inwestycje w OZE są kołem zamachowym rozwoju danego regionu. Dzięki realizacji takich projektów poprawia się infrastruktura drogowa czy energetyczna, co z kolei przyciąga inwestorów z innych branż. Szansą dla samorządów mogą być również klastry energetyczne, które w Polsce dopiero się rozwijają. Poprzez taką formę współpracy, samorządy mogłyby jeszcze bardziej partycypować w rozwoju OZE i stać się odbiorcami taniej i bezpiecznej energii.
Czy odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski może pozytywnie wpłynąć na rozwój OZE?
Tak, to jest bardzo ważny czynnik. Może to wpłynąć m.in. na przyspieszenie modernizacji i rozbudowy sieci przesyłowych, co obecnie jest jedną z największych barier rozwoju OZE w Polsce.
Bardzo nam zależy na likwidacji tej i innych barier związanych np. z otoczeniem prawnym. Dla firmy OX2, Polska jest bardzo ważnym rynkiem. Chcemy być obecni w Polsce na lądzie i na morzu. Wykorzystujemy nasze doświadczenia i wiedzę w obszarze morskich farm wiatrowych zdobytą w Szwecji i Finlandii, gdzie grupa OX2 ma w rozwoju projekty offshore o mocy ponad 14 GW. Wykorzystując synergie, które mamy z innymi krajami, chcemy zaoferować nasze usługi przy projektach morskich farm wiatrowych na polskiej części Bałtyku.