Jakub Kowalski – PSG: Ciepłownie dłużej poczekają na gaz

Możliwość komentowania Jakub Kowalski – PSG: Ciepłownie dłużej poczekają na gaz została wyłączona Aktualności, firma tygodnia

Rozmowa z Jakubem Kowalskim, członkiem zarządu Polskiej Spółki Gazownictwa ds. operacyjnych

Jakub Kowalski, członek zarządu Polskiej Spółki Gazownictwa ds. operacyjnych.jpg
Jakub Kowalski, członek zarządu Polskiej Spółki Gazownictwa ds. operacyjnych fot. PSG

Panie prezesie, zgodnie z  przyjętą przez Radę Ministrów Polityką Energetyczną Polski do 2040 roku krajowy sektor energetyczny zostanie poddany znaczącym zmianom zmierzającym w  kierunku gospodarki niskoemisyjnej. Czy kluczową rolę w  tym procesie odegra gaz ziemny?

Polityka Energetyczna Polski do 2040 roku zakłada wiele zmian w transformacji energetycznej naszego kraju. Należy jednak pamiętać, że znaczący wpływ na jej kształt ma dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z 2015 roku. Zgodnie z jej zapisami, już od początku 2025 r. znacznej redukcji ulegnie możliwość emisji do powietrza zanieczyszczeń z  istniejących obiektów energetycznych o  nominalnej mocy cieplnej większej niż 5 MW. Najlepszym rozwiązaniem dla takich jednostek jest zamiana paliwa na mniej emisyjne, czyli na gaz ziemny.

Jaka jest skala wyzwań związanych z gazyfikacją ciepłownictwa, przed którą staje Polska Spółka Gazownictwa?

W  tym momencie zdiagnozowaliśmy ponad 300 podmiotów z obszaru ciepłownictwa, które wyraziły chęć przyłączenia do sieci gazowej. A blisko 200 z nich jest już w procesie przyłączeniowym. Wiele obiektów nie zadbało o  modernizację systemu zasilania i  pewnie lada dzień będą pukać do Polskiej Spółki Gazownictwa. Trzeba powiedzieć głośno, że przyłączenie do naszej sieci wszystkich tych podmiotów, do 2025 roku jest nierealne. Wynika to z jednej strony z  rosnącego zapotrzebowania na gaz, z drugiej strony z rosnących cen na rynku wykonawczym. Ostrożne analizy pokazują, że w ciągu dekady popyt na błękitne paliwo wzrośnie o 50 proc.

Trzeba pamiętać też, że w  niektórych miejscach przepustowość naszych systemów jest prawie wyczerpana. Rozbudowy potrzebują zarówno nasze sieci, jak i sieci operatora Gaz-System, który zasila gazociągi Polskiej Spółki Gazownictwa. Nasz wspólny proces inwestycyjny trwa ok. 3 lat od momentu podpisania umowy między PSG a Gaz-Systemem.

Czy Polska Spółka Gazownictwa podjęła jakieś kroki, aby dotrzeć do ciepłowni z przekazem, że nie uda się ich przyłączyć do sieci gazowej w  ciągu roku czy dwóch?

Szukając rozwiązań tej sytuacji, przebudowaliśmy nasze struktury i kompetencje. Powołaliśmy do życia Departament Energii i Pełnomocnika Zarządu ds. Transformacji Energetycznej. Obecnie często to my wychodzimy z zapytaniem do podmiotów ciepłowniczych, które zinwentaryzowaliśmy i pytamy ich o potrzeby i planowane działania, aby móc racjonalnie zarządzać przepustowością naszych sieci i  ich rozbudową. Przed miesiącem podpisaliśmy z NFOŚiGW porozumienie, zgodnie z którym będziemy wymieniać się informacjami w zakresie podmiotów ubiegających się o  dofinansowanie inwestycji związanych z przejściem na paliwo gazowe.

Staramy się tak działać, żeby było jak najmniej rozczarowań. Ale już dzisiaj widzimy, że niektóre podmioty wytwarzające ciepło, oczekują od nas zapewnienia o podłączeniu do sieci do końca 2024 roku. Coraz częściej jako termin przyłączenia wskazujemy rok 2025, bo w  wielu miejscach skończyły nam się rezerwy przepustowości sieci, a ciepłownie wyprzedziły firmy, które po gaz przyszły wcześniej. W momencie, w którym nie starcza nam przepustowości oczywiście rozpoczynamy proces inwestycyjny. Od momentu podpisania umowy trwa on jednak ok. 3 lat.

I na koniec chciałbym zapytać o biogaz i  wodór. Czy już niedługo mogą one realnie „zazielenić” nasz gaz?

Polska Spółka Gazownictwa jest nie tylko uczestnikiem partnerstwa na rzecz rozwoju sektora biogazu i  biometanu. W  ostatnim czasie przystąpiliśmy również do porozumienia sektorowego na rzecz rozwoju gospodarki wodorowej w Polsce. Jesteśmy gotowi na biogazową ewolucję i w zasadzie w  każdym miesiącu wydajemy warunki przyłączenia dla biogazowni. Z  żadną z  nich nie podpisaliśmy jednak jeszcze umowy przyłączeniowej. Wszystko dlatego, że wytwarzany przez nie biogaz, bardzo często nie spełnia parametrów pozwalających wprowadzić go do naszej sieci dystrybucyjnej. Mamy nadzieję, że w niedługim czasie Ministerstwo Klimatu i Środowiska wypracuje mechanizmy wsparcia dla biogazowni, a  biometan popłynie naszymi gazociągami.