Rzeszów w gronie miast przyszłości

Możliwość komentowania Rzeszów w gronie miast przyszłości została wyłączona Aktualności, Samorząd

W najnowszym europejskim rankingu magazynu ekonomicznego Financial Times „Miasta Przyszłości 2019/2020” Rzeszów zwyciężył w dwóch kategoriach: Kreowanie Przyjaznych Warunków dla Rozwoju Biznesu oraz Kapitał Ludzki i Styl Życia. Twórcy rankingu „Polish Cities of the Future 2019/20” analizowali pięćdziesiąt polskich miast pod kątem potencjału ekonomicznego, jakości życia, efektywności kosztowej, transportu i łączności, przyjazności dla biznesu.

Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa fot. mat. prasowe

To już kolejne prestiżowe wyróżnienie dla miasta, które stało się już synonimem go­spodarczego sukcesu. Co ważne, ten sukces przekłada się na jakość życia mieszkańców. W tym roku przebadano osoby żyjące w 21 największych polskich miastach. Poproszo­no ich o odpowiedź na trzy pytania: jak się mieszka, jak oceniasz jakość powietrza i jak oceniasz jakość edukacji? Rzeszów wypadł najlepiej, jeśli chodzi o pierwszą i ostatnią z tych ocen. 92 proc. osób odpowiedziało, że w Rzeszowie mieszka się bardzo dobrze lub raczej dobrze. To najlepszy wynik w Polsce. Na drugim miejscu uplasował się Gdańsk, na trzecim Białystok a na czwar­tym Warszawa.

Miasto zostało również najwyżej oce­nione pod względem jakości edukacji. 82 proc. mieszkańców oceniło Rzeszów pod tym względem pozytywnie, co dało mu pierwsze miejsce na tle innych miast. Dru­gim najlepiej ocenianym w tej kategorii miastem jest Bydgoszcz z wynikiem 77 proc., na trzecim miejscu znalazł się Płock z wynikiem 76 proc.
Lista podobnych wyróżnień, na­gród czołowych miejsc w różnego rodzaju rankingach jest bardzo długa. Warto zwrócić uwagę na wyróżnienie przyznane przez Podkarpacką Nagrodą Startupów 2018 w kategorii Inicjator rozwoju biznesu 2018. Nagroda została przyznana przez Fundację Polska Innowacyjna oraz Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości w Rzeszowie.

Nie bez powodu Rzeszów określa­ny jest mianem stolicy innowacji – chyba właśnie tu leży tajemnica jego sukcesu. Miasto wyróżnia się tym, że związało przyszłość z technologiami i konsekwent­nie realizuje tę strategię. Jest także drugim miastem w Europie, po Lizbonie, jeżeli chodzi o zapotrzebowanie na informaty­ków. Jako jedno z niewielu polskich miast może też, w najbliższych latach, spodzie­wać się przyrostu liczby mieszkańców.
Stawka na nowe technologie została połą­czona z zapewnieniem wysokiego pozio­mu kształcenia i to na różnych poziomach. Pokazał to Ranking Miast Uczących się opracowany na podstawie badań Polityki INSIGHT. Rzeszów zajął w nim drugie miejsce po Warszawie.

– Ranking pokazał, że Rzeszów odznacza się najwyższym poziomem edukacji – mówił wówczas Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. – Badania przeprowadzano m.in. w zakresie liczby dzieci uczęszczają­cych do przedszkoli oraz wyników spraw­dzianów szóstoklasistów i egzaminu gim­nazjalnego. To pokazuje na jakim poziomie odbywa się kształcenie w naszych szkołach. Rzeszów jest też największym ośrodkiem akademickim w całej Unii Europejskiej. Jak podaje Eurostat, na tysiąc mieszkańców studiuje u nas 353 osoby. Uczelnie stawiają coraz śmielej na naukę nowoczesnych tech­nologii – dodał Tadeusz Ferenc.

Rzeszów fot. mat. prasowe

Tak ambitna strategia jaką była stawka na nowoczesne technologie i edukację nie byłaby jednak możliwa do realizacji bez solidnych, finansowych podstaw samorządu. W 2003 roku, na początku rządów Tadeusza Ferenca miasto miało w budżecie 387 mln zł, w tym 54 mln zł na inwestycje. Dziś budżet Rzeszowa wynosi już cztery razy więcej, a na inwestycje zarezerwowano aż dziesięć razy więcej. Inwestorzy, w tym wielkie globalne firmy po prostu uznali, że Rzeszów jest dosko­nałym miejscem do robienia interesów, gdzie można liczyć na wykwalifikowaną kadrę. Od początku rządów Tadeusza Ferenca w Rzeszowie przybyło ponad dwa tysiące nowych firm, a w mieście i najbliż­szej okolicy swoje oddziały otworzyli tacy giganci jak Heli-One, Goodrich, Asseco Poland, MTU, i BorgWarner. A wiadomo, że nowi inwestorzy oznaczają znaczne poszerzenie tzw. bazy podatkowej i tym samym wzrastające wpływy do miejskiej kasy. To z kolei stwarza samorządowi coraz większe możliwości działania.
Inwestorzy, zwłaszcza wielcy są bardzo wybredni jeśli chodzi o wybór miejsca, w którym mają robić interesy. Dlaczego wybrali właśnie Rzeszów? To, że znaleźli tu znakomitych, wykwalifikowanych pracowników nie było dziełem przy­padku lecz konsekwentnych działań samorządu ukierunkowanych m.in. na to, aby dostosowywać system kształcenia, zwłaszcza zawodowego, inżynierskiego do ich potrzeb i w ogóle rozwijającej się gospodarki.
Rzeszów i region mają olbrzymie tradycje lotnicze sięgające czasów powstania Cen­tralnego Okręgu Przemysłowego. Rzeszów, Mielec, Stalowa Wola to były główne ośrodki lotnicze w Polsce. Logicznym więc było, że to właśnie na tym terenie musi się odbudować współczesny przemysł lotniczy. Przede wszystkim należało zadbać o kadry. Politechnika od lat kształ­ciła w tym kierunku inżynierów oraz pilotów. Dołączyły też inne uczelnie, w tym prywatne kształcąc m.in. w dziedzinach menadżerów portów lotniskowych. W szko­łach też pojawiły się też kierunki kształcące pod potrzeby przemysłu lotniczego. Był to jeden z powodów, dla których firmy lotnicze chciały budować swoje fabryki w Rzeszo­wie i okolicach.

Przed miastem kolejne, wielkie wyzwania wynikające częściowo z jego dotychczaso­wych sukcesów. Chodzi o wzrost gospo­darczy, zamożności, a tym samym zwięk­szającą się liczbę samochodów. Wielkim zadaniem są inwestycje drogowe: Trasa północna, Wisłokostrada oraz obwod­nica południowa z mostem na Wisłoku, których zadaniem będzie komunikacyjne odciążenie centrum miasta. Jak wielkie są to zadania świadczy to, że koszt samej tylko obwodnicy południowej szacowany jest na około 450 mln złotych.