Niemiecka firma inwestuje w Ostrowie Wielkopolskim

Możliwość komentowania Niemiecka firma inwestuje w Ostrowie Wielkopolskim została wyłączona Inwestycje

Ostrów Wielkopolski sprzedał tereny inwestycyjne o powierzchni 2,5 ha firmie Teamtechnik Production Technology. Są to grunty przy ulicy wrocławskiej, które miasto nabyło w drodze licytacji komorniczej.

Teamtechnik to firma z kapitałem niemieckim. Jest międzynarodowym liderem na rynku innowacyjnych technologii produkcji i wysoce elastycznych systemów montażu i testowania. Polski oddział firmy powstał w 2005 roku w Skawinie koło Krakowa i specjalizuje się nie tylko w rozwoju i produkcji rozwiązań automatyki, ale także w wykorzystaniu komputerowych symulacji procesów produkcyjnych w celu maksymalizacji możliwości optymalizacji.

Od 2014 roku główna polska gałąź zajmuje powierzchnię ponad 3300 mkw., która w lipcu 2016 roku powiększyła się o dodatkową halę produkcyjną o całkowitej powierzchni 5300 mkw. Drugi oddział Teamtechnik znajduje się w Ostrowie Wielkopolskim i zajmuje powierzchnię wynajmowaną – ponad 900 mkw.

– W związku z dynamicznym rozwojem i zakupem terenów inwestycyjnych w Ostrowie Wielkopolskim planowana jest budowa nowej, większej i nowoczesnej siedziby firmy. Aktualna kadra pracownicza składa się z 216 osób, z czego 72 osoby są zatrudnione w Ostrowie Wielkopolskim – informują przedstawiciele firmy.

W ubiegłym roku miasto zakupiło działki o łącznej o łącznej powierzchni ponad 10 hektarów. To teren ulokowany przy ul. ul. Wrocławskiej – pomiędzy Ośrodkiem Leczenia Kompleksowego a Ostrowskim Parkiem Przemysłowym. Koszt tej transakcji to blisko 4 miliony złotych. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego jest to obszar wyłącznie o charakterze przemysłowym.

– Ogromną bolączką Ostrowa Wielkopolskiego był brak własnych terenów inwestycyjnych. Każdy przedsiębiorca, który myśli o rozwijaniu swojego biznesu pierwsze kroki kieruje do magistratu i pyta o dostępność terenów. My nie mieliśmy wiele do zaoferowania, a w dzisiejszych czasach kluczowy jest też czas. Inwestor nie chce go tracić na negocjacje z kilkoma właścicielami sąsiednich działek. Pójdzie tam, gdzie ma jednego, konkretnego partnera do rozmowy – mówiła wówczas prezydent miasta, Beata Klimek.